O ile nie lubię opowiadać morskich opowieści i staram się przekazać przeważnie rzeczowe treści pozwólcie, że zarysuje kontekst. Ekonomicznie patrząc, niezależnie od dochodów, zawsze występują u nas jakieś ograniczenia budżetowe. Kwintesencja racjonalnych wyborów jest dokonywanie efektywnych decyzji, które będą maksymalizowały naszą korzyść. Czyli z polskiego na nasze: mając do wydania x złotych miesięcznie racjonalnie będzie tak nimi gospodarować by mieć z nich jak największą korzyść.
Chociaż rynek złota i srebra inwestycyjnego w Polsce raczkuje, jest wręcz zalany sklepami wszelakiej maści oferującymi monety bulionowe, historyczne czy tzw. premium. Nawet dla obeznanej osoby, ilość może wydawać się przytłaczająca, a wybór właściwych monet tym samym trudny. Trudny – a przez to obarczony ryzykiem, że nasze decyzje inwestycyjne nie będą optymalne. A tego chcemy uniknąć.
Poniżej przedstawiam tabelę marż/premii za złote monety bulionowe/historyczne na dzień 11/3/2023. Celowo użyłem do porównywalności jednego źródła jakim jest strona coininvest, która oferuje produkty w sensownych cenach natomiast każdorazowo sprawdzałem ceny analizowanych monet u dealerów rodzimych i uszeregowanie ich, ze względu na premię nie zmieniało się istotnie. Owszem, gdy jakiś dealer ma 1dniową promocję na Krugerranda w wysokości 0,5% może się okazać on tańszy niż zwykle najtańsza Britania. W tabeli jak widzimy, znajdują się złote monety bulionowe o masie 1 uncji (z pewnymi wyjątkami) oraz szereg monet historycznych, głównie w tzw. standardzie dukata, suwerena i 20 franków. Jak nietrudno zauważyć, monety cięższe cechują się dużo niższą marżą niż lżejsze. Różnice są nad wyraz zauważalne. Ciężko znaleźć bowiem monetę o masie ¼ uncji z marzą poniżej 5%, jest to praktycznie niemożliwe. Gdyby natomiast ktoś takowe zauważył, uważam że to bardzo rozsądna opcja zakupu.
Powyższa lista oczywiście nie jest kompletna ale uwzględnia najpopularniejsze monety, po które chętnie sięgają inwestorzy o lekko kolekcjonerskim odchyleniu. Innymi wartymi uwagi monetami są także 10 i 20 frankówki z Napoleonem, Marki Niemieckie (mimo wysokiej marży), Ruble oraz Randy RPA. Warto poszukiwać ich, gdyż jak wynika z moich obserwacji w ostatnich latach premium na te monety wzrosło istotnie. Posiadają one walor zarówno historyczny (numizmatyczny) jak i oczywiście alokacyjny.
Żeby nie rozwodzić się zbyt długo nad tabelą postanowiłem zobrazować sytuację na wykresie poniżej.
Na podstawie wykresu widzimy negatywną relację pomiędzy ceną a marzą monet co widzieliśmy już w tabeli. Po prawej stronie wykresu mamy zgrupowanie monet uncjowych po lewej natomiast oczywiście monet o niższej gramaturze.
Umiejscowienie tych monet na wykresie nie pozostaje bez znaczenia i będzie kluczowe z punktu widzenia dokonywania efektywnych zakupów na rynku złota! Odległość bowiem pomiędzy daną monetą (kropką) a linią regresji (czerwona prosta) oznacza o ile więcej/mniej średnio wyższa będzie marża danej monety przy danej cenie. Mowiąc wprost:
Wszystkie monety pod czerwoną linią są relatywnie tańsze (reprezentują lepszą relację cena/marża) w stosunku do tych co znajdują się powyżej linii. Widzimy tym samym jak drogie są brytyjskie historyczne suwereny oraz współczesny Amerykański Orzeł czy Buffalo i jak korzystne cenowo są francuskie franki tudzież popularne złote monety bulionowe, które są w obrocie na giełdzie monet bulionowych BullionCoinTrader takie jak: Australijski Kangur, Britania, Liść Klonowy, Krugerrand.
Zdecydowanie te, które są płynne (rozpoznawalne na rynku) i cechują się możliwie niską marzą: wspomniane Australijski Kangur, Britania, Liść Klonowy, Krugerrand. Ale również nisko marżowe historyczne monety takie jak 20 franków Marianna i Kogut i niektóre suwereny.
Historycznych monet o bardzo wysokiej marży przy zakupie, którą można będzie ciężko odzyskać przy odsprzedaży oraz urokliwych acz niepopularnych monet takich jak 50 Peso czy 100 Koron Austryjackich.
Jak widzimy, z tej krótkiej i prostej analizy, nie zawsze tańsze jest tańsze a wręcz przeciwnie! Pozostaje natomiast kwestia ograniczenia budżetowego przy systematycznych zakupach. Optymalnie byłoby kupować lokacyjne złoto (monety bulionowe), aczkolwiek wydatek 8-9tysięcy co miesiąc w zestawieniu z chociażby średnią krajową jest znaczący. Jak sygnalizuję wielokrotnie, inwestowanie w złoto i srebro bulionowe to inwestowanie długoterminowe z ewentualną możliwością realizowania zysków przy okazji nadzwyczajnych ekscesów jak atak Rosji na Ukrainę czy Covid, przy których ceny złota (przynajmniej te wyrażone w PLN) wystrzeliwały.
Na potrzeby dyskusji przyjmijmy że mamy do dyspozycji miesięcznie 1000zł, 2000zł i 5000zł i 10000zł do dyspozycji na oszczędność w kruszce i decydujemy się wyłącznie na złoto. Jak pisałem wcześniej warto kupować także srebro, a kiedy, w jakiej proporcji to robić najlepiej by jak najwięcej zarobić opisałem w artykule Czy i kiedy inwestowanie w oparciu o gold-silver ratio pozwala zarobić
Ile chcę oszczędzać miesięcznie w złocie |
Co kupować? |
1 000 |
1 dukat austryjacki, który często można znaleźć w promocji – więcej o dukacie czytaj tu: Dukat i czworak - czyli alternatywa dla złotych monet bulionowych |
2 000 |
20 franków Marianna i Kogut |
5 000 |
20 franków Marianna i Kogut, 20 franków Szwajcarskich, Czworak (4 Dukaty) |
10 000 |
Australijski Kangur, Britania, Liść Klonowy, Krugerrand, Filharmonik Wiedeński |
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by zakupów dokonywać np. co kwartał, kupując monety o większej masie a jednocześnie niższej marży.