Na dziś dzień sztabka złota o masie 1 kilograma to w zasadzie karta kredytowa gruba na centymetr, z wysokiej gęstości metalu, za sprawą której ów prostopadłościan kosztuje nieco ponad ćwierć miliona złotych. Co do zasady marża na takiej sztabce będzie dużo niższa niż dla uncjowych monet bulionowych więc kupując kilogramową sztabkę złoto bulionowe nabywamy de facto taniej, niemniej jednak popyt na mienie o tak znaczącej wartości jest zdecydowanie mniejszy niż na uncjowe czy pół-uncjowe walory.
Ale dlaczego rozpoczynamy rozważania od wymiarów sztabki? Ano dlatego że artykuł ten będzie traktować o tym gdzie schować złoto, w szczególności gdy nie dysponujemy sejfem (niemarketowym, solidnym sejfem klasy S1/S2, który może się przydać, a w zasadzie z mocy prawa jest obowiązkowy gdybyśmy zajęli się strzelectwem kolekcjonerskim lub sportowym i zapragnęli mieć w domu Kałacha, Berette czy inną zabawkę według uznania). Swoją drogą posiadanie w domu złota i wspomnianego Kałacha do obrony miru domowego uznałbym za dobre połączenie ;)
Ktoś zapyta, dlaczego nie będziemy rozmawiali o chowaniu srebra bulionowego? Odpowiedź jest prosta. Mimo, że pewnie chcielibyśmy by cena srebra sięgała gwiazd to jest ono aktualnie jakieś 85x tańsze niż złoto, a to z kolei biorąc pod uwagę że ma podobną gęstość jak złoto przekłada się na… objętość. Krótko mówiąc odpowiednikiem wartościowym wspomnianej ‘grubej karty kredytowej’ ze złota jest 100 tubek srebrnych Krugerrandów, Liści Klonowych, Kangurów czy kto co woli czyli po prostu ciężki jak cholera do uniesienia karton o wadze 85kg.
Przy okazji kto jeszcze nie przeczytał zachęcam do lektury artykułu, w którym pokazuję jak zarabiać z wykorzystaniem wskaźnika Gold/Silver ratio https://bullioncointrader.com/aktualnosci/czy-i-kiedy-inwestowanie-w-oparciu-o-gold-silver-ratio-pozwala-zarobic.
A zatem gdzie chować złoto? Albo gdzie nie chować? Ostatnio gdy wpisywałem w google frazę „gdzie…” jako jedne z pierwszych wyskoczyły mi propozycje… CHOWAĆ PIENIĄDZE. Widać stan oszczędności Polaków jest nieco lepszy niż wskazują statystyki Narodowego Banku Polskiego i jest co chować ;) Zatem do rzeczy:
Unikaj miejsc oczywistych: Nie przechowuj cennych przedmiotów, takich jak złoto, w miejscach łatwo dostępnych lub oczywistych, takich jak biurko, pod materacem, za książkami na regale, za obrazem czy szuflada nocnego stolika.
Różnorodność miejsc: Zamiast trzymać wszystko w jednym miejscu, rozważ podzielenie swoich cennych przedmiotów na kilka mniejszych porcji i przechowywanie ich w różnych miejscach w domu. To utrudni kradzież w razie włamania. Znajduje to idealnie zastosowanie w przypadku złota bulionowego – na zasadzie nie wkładania wszystkich jaj do jednego koszyka ryzykujemy mniej nawet w przypadku włamania. Złodziej bowiem może być z jednej strony skuszony jednym znaleziskiem by szukać kolejnych skrytek ale z drugiej strony czas nie działa na jego korzyść
Sejfy lub skrytki: Rozważ zakup sejfu lub skrytek do przechowywania cennych przedmiotów. Wybierz modele, które są odporne na włamanie wybierając sprzęty renomowanych producentów (www.sejfy.pl, www.sejfysklep.com, www.konsmetal.pl. I tu radziłbym raczej opcje z zamkiem na kod aniżeli kluczowym. Pech chciał, że któregoś razu miałem w domu włamanie a klucze akurat leżały na biurku. Złodziej nie zdążył nic ukraść uciekając drugimi drzwiami spłoszony gdy wróciłem wcześniej do domu…
Miejsca mniej popularne: Zastanów się nad przechowywaniem cennych przedmiotów w miejscach, które nie są typowym celem włamywaczy – wydrążona noga stołu, produkty żywnościowe, pudło z proszkiem do prania, żwirek w kociej kuwetce ale już niekoniecznie znana wszystkim spłuczka czy rewizja pod wanną.
Technologia i monitoring: Rozważ inwestycję w systemy monitoringu, alarmy i inne technologie zabezpieczające, które mogą odstraszyć włamywaczy i pomóc w szybkim reagowaniu na potencjalne zagrożenia.
Nie dziel się informacjami: Sprawa wydaje się oczywista ale po prostu należy unikaj mówienia nieznajomym lub publicznie o tym, że przechowujesz cenne przedmioty w domu. Niewinnie wypowiedziane słowa mogą trafić w niepowołane ręce i zwiększyć ryzyko kradzieży.
Oczywiście pamiętaj, że żadne miejsce w domu nie jest całkowicie bezpieczne, więc zawsze warto również rozważyć opcję przechowywania cennych przedmiotów w instytucjach zaufania publicznego, takich jak banki oferujące skrytki bankowe. Podwoili na rynku pojawiają się też oferty skrytek bankowych oferowanych przez firmy prywatne… Niektóre sklepy (dealerzy) oferują też usługę przechowywania zakupionego kruszcu.
Przechowywanie złota w domu jest oczywistą metodą, ale wiąże się z większym ryzykiem aniżeli opłacilibyśmy skrytkę bankową lub powierzyli majątek firmie magazynowej z uwagi na nieproporcjonalnie większe zabezpieczenia jakim dysponują te ostatnie. Skrytka bankowa to specjalne miejsce w banku, w którym można przechowywać cenne przedmioty/dokumenty z wyłączeniem broni, narkotyków lub innych określonych regulaminem. Skrytki najczęściej znajduje się w doskonale chronionym skarbcu banku, dlatego złożone w niej depozyty są bardzo bezpieczne. Należy jednak pamiętać, że ostatecznie nie tylko my mamy dostęp do skrytki (!) ale na przykład komornik (i szereg innych władz państwowych) w toczącym się przeciwko nam postępowaniu egzekucyjnemu… Tego problemu nie ma przy okazji domowych skrytek. Pamiętajmy jednak, że jakkolwiek sprytne by nie były, powinniśmy wiedzieć o nich wyłącznie my i nikt inny. Do kosza powinniśmy wyrzucić wszelkie sztampowe znane z filmów rozwiązania jak okładki udające książki i miejsca za obrazem.